Polska rodzina wygrała w sądzie z niemieckim Jugendamtem. Sędzia uznał, że dwuletnie dziecko, które przez dwa miesiące siedziało w ośrodku opiekuńczym, ma wrócić do domu.
Szczęśliwy finał sporu polskiej rodziny z niemieckim Jugendamtem – czyli urzędem ds. młodzieży. Sąd rodzinny w Berlinie zdecydował, że odebrane Polakom dziecko ma wrócić do rodziców. Niemiecki sąd tym razem wziął stronę polskich rodziców. Dwuletnia Andżelika po ponad dwóch miesiącach spędzonych w ośrodku opiekuńczym, wraca do domu.
Adwokat rodziny Stefan Nowak przekonuje, że Jugendamt nie miał podstaw, aby odebrać dziecko. Ubolewa jednocześnie, że cała sprawa trwała tak długo. Rodzicom przez pięć tygodni nie pozwalano zobaczyć córki. Jugendamt umieścił Andżelikę w ośrodku opiekuńczym twierdząc, że rodzice nadużywają alkoholu. Ci od początku zaprzeczali.
Przypadek Andżeliki skończył się szczęśliwe. Podobnych spraw jest jednak w Niemczech wiele. Dotyczą zresztą nie tylko Polaków. W ubiegłym roku Jugendamt odebrał rodzicom 40 tys. dzieci. W większości przypadków chodziło o rodziny niemieckie.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.